Luty ma tylko 29 dni!
Luty. Jedyny miesiąc, który ma zaledwie 29 dni i ani jednego więcej. Było mało czasu, a dni uciekały tak szybko, jak za mrugnięciem oka. Nauczycielki przygotowały wiele atrakcji takich jak własne kino, powrót do przeszłości, budowa rakiety, czy odwiedziny członków rodziny.
Zaczynając od początku. Luty zaczął się od obchodów Dnia Babci i Dziadka, które odbyły się nieco inaczej niż zazwyczaj. Zamiast koncertu przygotowaliśmy wierszyk, który wspólnie wyrecytowaliśmy i zaraz razem zasiedliśmy do stolików, gdzie zaczęła się zabawa! Nauczycielki przygotowały dla dzieci i ich gości składniki do stworzenia własnej masy solnej, a wszyscy zgodnie stwierdzili, że wykonają z niej serduszka. Choć określenie “serduszka” raczej jest zbyt “małe”, gdyż były to naprawdę ogromne SERCA! Czerwone, z brokatem, z napisem… Różnego rodzaju serca, każde piękne i wyjątkowe. Nie brakowało rozmów, przytulania, uśmiechów, a nawet i wspólnie zaśpiewanej przez dziadków piosenki!
Kilka dni później, gdy emocje jeszcze nie opadły i tak pozytywnie nastawieni wzięliśmy udział w grupowym turnieju Walentynkowym, w którym zremisowaliśmy z grupą Misiów. Daliśmy z siebie sto procent, bawiąc się, śmiejąc, tańcząc, ścigając i dopingując każdego z osobna.
Poza oczywistym świętem, jakim są Walentynki, gdzie wszyscy razem przygotowaliśmy laurki, które później wrzuciliśmy do przedszkolnej urny, to również otrzymaliśmy piękne laurki od nieznanych i znanych adoratorów!
W tym miesiącu odbył się również Dzień Dinozaura – tego dnia cofnęliśmy się w przeszłość, dowiadując się wiele ciekawostek o dinozaurach. Jednocześnie mogliśmy poczuć się jak prawdziwi paleontolodzy wykopując z piasku dinozaury, a poznając ich budowę mogliśmy sami stworzyć jednego z nich.
Własne kino – kto nie marzył o własnym kinie, popcornie i chwili dla siebie? Właśnie to jedna z pań nam zagwarantowała. Opuściliśmy rolety, włączyliśmy ekran i co najważniejsze… Zrobiliśmy swój własny popcorn! Taką maszynę, jaka zawitała w naszej sali widzieliśmy tylko w kinie. Zapach był nie do opisania, a smak jeszcze lepszy!
Lot w kosmos! – i to nie taki zwykły, a w zbudowanej przez nas rakiecie z figur geometrycznych, które znamy już na pamięć. Dzięki takiemu doświadczeniu dowiedzieliśmy się, że rakieta ma silnik i zużywa bardzo dużo paliwa, ale dzięki niej możemy zobaczyć co znajduje się w kosmosie.
W lutym odwiedziła nas babcia Grzegorza, która przeczytała nam kilka opowiadań. Bardzo dziękujemy za odwiedziny, i zapraszamy ponownie! Lubimy słuchać nowych książek, i poznawać co nasi koledzy najchętniej czytają w domu. Jeszcze raz dziękujemy!
Luty przyniósł ze sobą wiosenną pogodę, więc coraz więcej czasu spędzaliśmy na świeżym powietrzu. Zauważyliśmy nowe roślinki, które wystawiały łodyżki nad ziemię witając się ze słońcem – jak i z nami. Opalaliśmy nasze buzie w słońcu, które coraz częściej pojawiało się na niebie, a i wybraliśmy się na spacer w poszukiwaniu oznak nadchodzącej wiosny.
Jak co miesiąc odwiedziła nas nauczycielka języka migowego. Każde zajęcia uczą nas coraz więcej i coraz lepiej zapamiętujemy utrwalane słowa.