Najkrótszy miesiąc w roku, to..?
Nawet nie trzeba zastanawiać się nad odpowiedzią! Wszyscy wiemy, że najkrótszym miesiącem w roku jest luty, ale to nie przeszkodziło Żabkom w zdobywaniu wielu nowych doświadczeń, czy podejmowaniu kolejnych wyzwań. Co tydzień poznawaliśmy nowe tradycje, zwierzęta, czy kultury.
Najpopularniejsze święto obchodzone w lutym to oczywiście walentynki, które co roku obchodzone są 14 lutego. Przez cały poprzedzający ten dzień tydzień, dzieci mogły przygotowywać walentynki, które wrzucały do urny. Następnie, kilku amorów roznosiło kartki po salach wręczając je odbiorcom. Znalazło się nawet kilka takich, które nie miały adresata! Żabki dowiedziały się, co to znaczy mieć “tajemniczego wielbiciela”. Tego dnia przedszkole zorganizowało również walentynkowy turniej międzygrupowy. Zabawie nie było końca. Była rywalizacja, krzyki, tańce – czyli to co Żabki lubią najbardziej – istne szaleństwo! Na zakończenie dzieci dostały naklejki serduszka, które dumnie nosiły cały dzień.
W lutym Żabki mogły wcielić się w inne zwierzątka, które w tym miesiącu obchodziły swoje święta. Pierwszym z nich był kot. Pani zorganizowała przeróżne zabawy, w których przedszkolaki mieli za zadanie odzwierciedlić zachowanie kota. Żabki tym razem nie kumkały, czy skakały po sali, a miauczały i poruszały się w siadzie podpartym bawiąc się kłębkiem włóczki czy przechodząc przez przeszkody. Na ich twarzach zagościły czarne, małe noski i długie wąsy!
Drugim zwierzęciem, które zagościło w naszej sali był… Dinozaur! Na początku, dzieci dostały do rąk jajka. Jajka? Tak! Jajka dinozaurów, które oglądały pod lupą, szukając, czy może któreś z nich się wykluje. Kolejną niespodzianką był sam, ogromny, dinozaur! To dopiero była niespodzianka, gdy Żabki mogły podejść do niego, obejrzeć go z każdej strony, a nawet pogłaskać. Nasze przedszkolaki wykazały się niesamowitą odwagą, gdy z ciekawością oglądały długie pazury dinozaura, czy jego ostre kły. Później, chcąc zapamiętać to prehistoryczne zwierzę jak najdłużej, dzieci postanowiły go pomalować swoimi palcami, dodając mu trochę wesołych barw.
W lutym jeden z naszych przedszkolaków obchodził urodziny: huczne STO LAT dla Filipa! Kolejny pięciolatek w naszej sali dumnie prezentował się z tą cyfrą, częstując dzieci słodkim poczęstunkiem. Jeszcze raz, wszystkiego najlepszego Filip!
Zaraz marzec, a przecież niedawno był styczeń i nowy rok! Żabki nie mogą się doczekać kolejnych świąt, zabaw w sali, czy na podwórku, wręcz niecierpliwie wyczekując wiosny o której coraz częściej dyskutują. Podobno to ich równie ulubiona pora roku co zima?