Zimowy spacer pełen przygód
Pory roku zmieniają się w naszym kraju nieubłaganie szybko, co najlepiej zauważyć w lesie. Warto zabrać swoją pociechę do takiego miejsca, by móc zaobserwować co zmieniło się w naturze. Taki spacer nie musi być nudny! Jest wiele zabaw, które bez nakładu finansowego można zaproponować dzieciom. Kilka z nich chcemy Państwu przedstawić:
1. Leśny tor przeszkód. Dzieci same wybierają jak długi i z czego złożony ma być tor. Zaczynając od patyczków, przez szyszki, a także naturalnie ukształtowany leśny teren.
2. Leśny obrazek. Zmęczone przeskakiwaniem przez przeszkodzie dzieci, mogą zebrać wcześniej nagromadzone materiały i spróbować stworzyć z nich obrazki. Dorośli mogą podpowiedzieć tematykę, ale nie muszą! Kreatywność dziecka sięga dalej niż nam się wydaje, i z liści, gałązek czy igieł potrafią stworzyć niejedne arcydzieło.
3. Mając zgromadzone igły, patyki, liście czy mech, wraz z rodzicem pociecha może spróbować “dopasować” daną rzecz do drzewa, odpowiedniego terenu, a nawet nauczyć się jak dar natury się nazywa. Idąc tym tropem, warto rozejrzeć się po lesie i wybrać przykładowo dwa drzewa, które dziecko interesują, a razem z nim nauczyć się ich nazw. Rodzic może zaproponować, by jedno drzewo miało liście, a inne igły.
4. Idąc tokiem rozpoznawania, można zaproponować dziecku zamknięcie oczu i zapytać co słyszy. Jeśli usłyszy pukanie jakiegoś ptaka, może będzie znał jego nazwę? Podać dziecku słowo, które kojarzy się z danym ptakiem, czy w inny sposób naprowadzić je na poprawną odpowiedź.
5. Ostatnią ciekawą zabawą, którą Państwu zaproponuję jest “Marco – Polo” (słowa można sobie ustalić). Głównym wymogiem tej zabawy jest ograniczony teren, więc warto to uzgodnić z dzieckiem. Pociecha lub jeden z rodziców zamykają oczy/zawiązują je przepaską, i odchodzą od siebie na określoną ilość kroków. Jeden z graczy woła “Marco”, a drugi odpowiada mu “Polo” i tak szukają się tylko za pomocą słuchu.